Get Adobe Flash player

Łączny szacunkowy koszt budowy alternatywnego odcinka obwodnicy (DW 830 i ul.Granicznej) - tylko 40 wobec 90 mln zł

Bez wątpienia największym problemu miasta jest brak obwodnicy. Środkiem znakomitego, jedynego kardiologicznego polskiego uzdrowiska przebiega droga wojewódzka. Rosnący ruch samochodowy w tym tranzytowy samochodów ciężarowych jest zagrożeniem nie tylko dla unikalnego na skalę Europy mikroklimatu, ale także dla zabytkowych willi, które najliczniej zgromadzone są właśnie w tej części miasteczka: przy Al. Lipowej, która jako kompleks uliczny zapisana jest w całości do rejestru zabytków, a jednocześnie jest fragmentem drogi wojewódzkiej oraz przy Armatniej Górze, ulicy która biegnie skrajem 200-letniego Parku Zdrojowego. Drgania towarzyszące przejeżdżającym samochodom są zabójcze dla starej drewnianej architektury kurortowej i pięknych murowanych willi, liczba i ciężar samochodów wciąż rośną.

Co ciekawe już w 1912 roku, dla ochrony pięknych ogrodów i willi, podjęto działania zmierzające do ograniczenia ruchu na Alei Lipowej - z inicjatywy członków Towarzystwa Przyjaciół Nałęczowa postawiono szlaban uniemożliwiający wjazd w Aleję Lipową. Ruch skierowano na ulicę Graniczną, a dalej na Armatnią Górę. Jednym z poważnych argumentów branych pod uwagę przy tworzeniu tej „pierwszej obwodnicy" było zabezpieczenie przed zniszczeniem pięknych willi i ogrodów Nałęczowa. Podnoszono także problem zakłócania ciszy.

Wiek później można usłyszeć, że przez brak alternatywnej arterii do wyprowadzenia ruchu tranzytowego ten piękny kurort może stracić status uzdrowiska. Jest ona bowiem koniecznym elementem planu naprawczego do uruchomienia, którego zobowiązało władze Nałęczowa Ministerstwo Zdrowia po analizie operatu uzdrowiskowego złożonego jeszcze w 2009 roku.

Burmistrz Nałęczowa doprecyzowuje: Status jest zagrożony nie tyle z powodu braku obwodnicy co z „niedoskonałego klimatu akustycznego" jak określa to Ministerstwo Zdrowia. Mówiąc po prostu za duży ruch tranzytowy odbywa się przez miasto. Podsuwane mi były propozycje ograniczeń, lecz okazały się one fizycznie niewykonalne. Jedynym możliwym sposobem jest budowa obwodnicy, która miała by na celu odciążyć nasz Nałęczów od toksyn i hałasu. Według mnie nie ma realnego zagrożenia utraty statusu. Nałęczów ma zbyt długą historię i jest miejscowością znaną w całej Polsce. W walce o poprawę klimatu akustycznego w tej kadencji stworzyliśmy koncepcję przebiegu obwodnicy, która według planu miała by mierzyć 14.7km i rozpoczynać się rondem w Sadurkach jako przedłużenie drogi nr 827.

Warto tu dodać, że wydaje się być to tańsze i lepsze rozwiązanie niż dotychczas procesowane. Łączny szacunkowy koszt budowy alternatywnego odcinka obwodnicy (DW 830 i ul.Granicznej) – to tylko 40 mln złotych. Studialna wersja za 90 mln zł to bardzo kosztowne rozwiązanie: duża różnica poziomów i duże koszty budowy estakady lub nasypów w obu przypadkach poważna ingerencja środowiskowa, a jest to obszar korytarza ekologicznego). Dodatkowym argumentem jest pojawienie się zakładanych efektów już po zrealizowaniu tej części inwestycji, choć idealnie byłoby, gdyby kiedyś udało się zrealizować cały ciąg obwodnicy.

Nowa obwodnica jednocześnie da szansę urbanistycznego uporządkowania, a tym samym będzie impulsem do rozwoju nie tylko miasta i gminy. Obwodnica to sprawa ważna także dla naszego regionu turystycznego zwanego Krainą Lessowych Wąwozów i dla Lubelszczyzny. Unikalny mikroklimat, znane na świecie wody mineralne, wspaniała historia. –podkreśla burmistrz Andrzej Ćwiek.

Jak mówią sami mieszkańcy - Brak obwodnicy jest przekleństwem Nałęczowa. Czekamy na nią już 40 lat! Koncepcja jej przebiegu jest po społecznych konsultacjach. Nie było żadnego sprzeciwu. Mieliśmy przez krótki czas nadzieję, że może tym razem się nam poszczęści. Jednak nasze nadzieje znów spełzły na niczym. Zostaliśmy wpisani na listę rezerwową i musimy czekać. A obwodnica dla Nałęczowa to być albo nie być. Jesteśmy bowiem miejscowością uzdrowiskową, a przez centrum miasta ciągną sznury tirów i ciężarówek. Samochody te są zagrożeniem dla nas mieszkańców, kuracjuszy i turystów. Są powodem pękania zabytkowych willi. Nie mówiąc już o tym, że zostawiają za sobą mnóstwo spalin i rozjechany asfalt

Co mamy w sprawie obwodnicy?
Po pierwsze: historyczno-uzdrowiskowo-ekologiczno-urbanistyczne uzasadnienie.
Po drugie: ogromne społeczne poparcie udokumentowane w trakcie konsultacji.
Po trzecie: mamy koncepcję przebiegu i budowy zaakceptowaną przez mieszkańców naszej
gminy i sąsiadów.
Po czwarte: obwodnica Nałęczowa zapisana jest w strategii województwa i strategii naszej gminy w planach zagospodarowania województwa i w studium uwarunkowań Gminy Nałęczów.
Czego brakuje? Szybkiej realizacji, tym bardziej że konsultacje społeczne dotyczące akceptacji i poparcia dla inwestycji umieszczonych wówczas w Indykatywnym Wykazie Indywidualnych Projektów Kluczowych przyniosły 99% wszystkich internetowych zgłoszeń poparcia dotyczyło dwóch inwestycji ważnych dla Nałęczowa: obwodnicy i DW826.

Z marszałkiem Krzysztofem Hetmanem uzgodniliśmy, że wspólnie pokryjemy koszty postępowania środowiskowego związanego z budową. Mamy zobowiązanie marszałka, że zarząd województwa zleci wykonanie projektu obwodnicy. Liczymy na unijne środki w ramach finansowania 2014-2020 - uściśla Andrzej Ćwiek.
Na wykonanie prac budowlanych potrzeba dwa lata. Prace musiałyby więc ruszyć z końcem 2017 r. - Najboleśniejsze dla miasta i mieszkańców żyjących z turystyki i kuracjuszy jest to, że przegrywamy z innymi uzdrowiskami, bo kuracjusze wybierają ośrodki, gdzie jest cisza i spokój - ubolewa burmistrz Nałęczowa.

 

  •  PATRONATY
    PATRONATY
  • Nie tylko z NBP
    Nie tylko z NBP
  • Z Parlamentu
    Z Parlamentu
  • AFISZ kultury
    AFISZ kultury
  • ZAPROSILI NAS
    ZAPROSILI NAS
  • Liderzy Gospodarki
    Liderzy Gospodarki