Mariusz Trubalski
Kryzys gospodarek państw wysokorozwiniętych, w tym zawirowania w strefie EURO, wyznaczają znacząco odmienne, niż do tej pory, warunki dla tworzenia strategii rozwoju UE. Ważną jej częścią jest przyjęty zbiór dyrektyw, wytycznych i projektów z szeroko rozumianego obszaru polityki klimatycznej. Część z nich, mimo że wiąże się z poniesieniem bardzo dużych kosztów ekonomicznych i społecznych znajduje racjonalną argumentację. Jednakże istotną część tych postulatów trudno uznać za rozwiązania optymalne. Jeśli dodać, że w dotychczasowych rozstrzygnięciach nie ustrzeżono się wielu błędów, prowadzących do dysproporcji w rozkładzie ich kosztów pomiędzy państwa członkowskie, to sygnalizowany zamiar zaostrzenia wymogów ochrony klimatu jeszcze je pogłębi. Bez należytej rozwagi we wprowadzaniu polityki ochrony środowiska, bez zachowania proporcji w wysiłkach i kosztach oraz bez odłożenia zamiarów niesprawdzonych rozwiązań, dyskryminacja gospodarek części krajów UE pogłębi się, ze wszystkimi tego konsekwencjami społecznymi.
ZAŁOŻENIA DO ENERGY ROAD MAP 2050 WNOSZĄ WIELE WYZWAŃ DLA GOSPODAREK KRAJÓW UE, WYZWAŃ NA MIARĘ GŁĘBOKICH PRZEMIAN FILOZOFII BEZPIECZEŃSTWA ENERGETYCZNEGO, ROZUMIANEGO JAKO ZAPEWNIENIE STABILNYCH ŹRÓDEŁ POZYSKIWANIA ENERGII, PRZY POSZANOWANIU ŚRODOWISKA NATURALNEGO.
Część wyzwań, choć kosztowna i trudna jest tak oczywista, że nie wymaga uzasadnienia. Wynika także w znacznej mierze z przyjętych do tej pory zobowiązań międzynarodowych. UE wyznaczyła również cele, z którymi trudno się zgodzić, ze względu na ogromne koszty ekonomiczne oraz brak naukowo potwierdzonej racjonalności. Tyczy to polityki dekarbonizacji w kontekście zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, ale prowadzona jako cel sam w sobie. W istocie wdrożenie planów UE powoduje konieczność sięgania po wysokosprawne technologie produkcji energii elektrycznej, produkcję rozproszoną z wykorzystaniem dorobku elektroniki i biotechnologii, z ekonomiką konsumencką, z przebudową infrastruktury sieciowej, w tym zarządzania energią. Tu jawią się co najmniej dwa zasadnicze aspekty tych działań. Z jednej strony jest to wielka szansa dla gospodarki na wchłonięcie innowacyjnych technologii, z drugiej jednak strony spowoduje gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej i ciepła.
Z POWYŻSZYCH WYZWAŃ, POŻYTKI MOGĄ WNIEŚĆ PRZEDR WSZYSTKIM KRAJE I FIRMY ENERGETYCZNE O NISKIEJ EMISYJNOŚCI CO2, PRZEMYSŁ PRACUJĄCEJ NA RZECZ ENERGETYKI OZE I JĄDROWEJ, A TAKŻE PRODUCENCI ENERGOOSZCZĘDNYCH TECHNOLOGII I PRODUKTÓW. PRZEGRANYMI BĘDĄ KRAJE I FIRMY O WYSOKIEJ EMISYJNOŚCI CO2, GÓRNICTWO I ZWIĄZANY Z NIM PRZEMYSŁ ORAZ KRAJE O WARUNKACH KLIMATYCZNYCH I ZASOBACH NIESPRZYJAJĄCYCH ROZWOJOWY ENERGETYKI ODNAWIALNEJ.
Bez należytej rozwagi zarówno co do zasadności proponowanego zaostrzenia wymogów klimatycznych, w tym przede wszystkim polityki dekarbonizacji jako celu samego w sobie, należy oczekiwać:
zagrożeń bezpieczeństwa energetycznego, niepewności co do strategicznych kierunków rozwoju energetyki ze skutkami dla wielu gałęzi gospodarki, negatywnych skutków społecznych spowodowanych wzrostem cen, alokacji w skali świata produktów bez kosztów ograniczeń emisji (tzw. ucieczka CO2 poza granice UE) oraz znaczącego pogorszenia pozycji konkurencyjnej unijnych przedsiębiorstw.
Dla wielu krajów UE o znaczącym udziale paliw stałych w produkcji energii elektrycznej, w tym przede wszystkim Polski, może to oznaczać: znaczący wzrost kosztów wytwarzania i cen energii i spadek dochodów mieszkańców, trwałe pogorszenie konkurencyjności gospodarki i wzrost bezrobocia oraz ubóstwo energetyczne z wysoką inflację.
Brak gwarancji zachowania proporcji – solidarności pomiędzy krajami UE – energetycznego stawia kraje tzw. nowej UE na przegranej pozycji. Jeśli dodać z dotychczasowej praktyki wdrażania polityki klimatycznej UE:
słabość podstaw naukowych,
wybiórczy charakter wdrażanej polityki UE w stosunku do celów,
eliminowanie technologii węglowych co do zasady, blokowanie gazu łupkowego,
wymuszanie stosowania technologii CCS,
podbijanie cen energii przez aukcjoning,
tworzenie mechanizmów para podatkowych o zasięgu ponadkrajowym – ryzyko utraty przychodów z aukcji,
nieprzewidywalność dalszych działań, brak kontroli nad przyszłymi zmianami,
TO KONIECZNYM STAJE SIĘ OBWAROWANIE PROCEDOWANIA ENERGY ROAD MAP 2050 WARUNKAMI:
przeprowadzania konsultacji proponowanych przez unijne instytucje polityk klimatyczno-energetycznych, z pełną reprezentacją środowisk gospodarczych Unii Europejskiej, wyzbywając się dotychczasowej wybiórczości,
wypracowania podziału kosztów realizacji nowych unijnych celów między poszczególne kraje członkowskie w równych proporcjach, odnoszonych do ich PKB liczonego na głowę mieszkańca,
rozdziału korzyści wynikających z realizacji przez UE długoterminowej polityki energetyczno-klimatycznej w formie np. takiej samej ilości powstających dodatkowych nowych miejsc pracy w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, także w aspekcie jakościowym,
odejścia od polityki dekarbonizacji jako celu samego w sobie, ale nie z oceny jej przystosowań do wymogów klimatycznych,
odstąpienia od wymuszeń technologii CCS do czasu potwierdzenia jej zasadności,
zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w skali całej UE.
Dla ubezpieczenia bezpieczeństwa energetycznego krajów członkowskich ,z uwzględnieniem charakteru ich zasobów naturalnych należałoby wskazać możliwość wykorzystania zapisu w Traktacie Założycielskim stanowiącym o tym, że działania i decyzje UE nie mogą szkodzić żadnemu z państw członkowskich.
opr. M.Trubalski
Szpital Św. Zofii w W-wie prekursorem nowej idei
„Tu gdzie rodzi się życie – rodzi się system jego ochrony” – tak dr Wojciech Puzyna, dyrektor miejskiego szpitala położniczego im. Świętej Zofii podsumował ćwiczenie, jakie w kierowanym przez niego szpitalu odbyło się 10 maja. Miało ono nowatorski charakter i poświęcone było sprawdzeniu autorskiego pomysłu służb szpitala: wykorzystania wewnętrznej sieci komputerowej do alarmowania, powiadamiania i uruchamiania procedur wewnątrzszpitalnych w sytuacji zagrożeń kryzysowych, zdarzeń nadzwyczajnych oraz ewakuacji pacjentek i personelu.
Jak promować region, miasto, gminę? Jak powinna wyglądać atrakcyjna strona internetowa lokalnego samorządu? Dlaczego warto organizować eventy promocyjne? Jak skutecznie współpracować z dziennikarzami? Odpowiedzi na te i inne pytania można było uzyskać podczas I Kongresu Promocji Mazowsza. Wzięli w nim udział eksperci z zakresu marketingu terytorialnego oraz przedstawiciele samorządów lokalnych odpowiedzialni za promocję swoich powiatów, gmin, miast i wsi. – Podczas tej konferencji rozmawiano nie tylko rozmawiać o promocji samego Mazowsza, ale przede wszystkim wymieniono się doświadczeniami i porównywnano strategie promocji poszczególnych miast, wsi czy gmin. Tak, abyśmy w przyszłości mogli zbudować silną markę Mazowsze w oparciu o bogatą ofertę turystyczną i kulturalną naszych subregionów: Płocka, Ciechanowa, Ostrołęki, Radomia i Siedlec – mówił otwierając konferencję wicemarszałek Marcin Kierwiński.
Eksperci zajmujący się ekonomiką miast i regionów twierdzą, że w XXI w. pozytywny i atrakcyjny wizerunek samorządu to jedno z najważniejszych zadań, jakie stoi przed samorządowcami. Aby ułatwić im to zadanie Samorząd Województwa Mazowieckiego wspólnie z Fundacją Best Place – Europejskim Instytutem Marketingu Miejsc zorganizował I Kongres Promocji Mazowsza. Nie była to jednak zwykła konferencja poświęcona promocji regionu. Jego celem było nawiązanie współpracy pomiędzy samorządami z Mazowsza oraz specjalistami zajmującymi się marketingiem terytorialnym i promocją regionalną. Pozwoli to w przyszłości na budowanie spójnego wizerunku naszego województwa. Kongres miał charakter konferencyjno-warsztatowy. Podczas jego pierwszej części odbyły się prelekcje dotyczące promocji Mazowsza i sześciu największych miast regionu. Przedstawione zostały także najlepsze praktyki z zakresu promocji miejsc z Polski i ze świata. Odbył się także panel dyskusyjny z udziałem ekspertów. W drugiej części uczestnicy wzięli udział w warsztatach tematycznych: „Użyteczność i podstawy promocji samorządowych stron internetowych", „Media, eventy, CCPR" oraz „Badania marketingowe na potrzeby promocji jednostek samorządu terytorialnego". Podczas warsztatów uczestnicy kongresu dowiedzieli się jak dużą rolę w promocji miasta czy też regionu odgrywają strony internetowe lokalnych samorządów. Poznali metody, które pomogą im poprawić swoje pozycjonowanie w Internecie oraz uczynić swój portal przyjaznym, dostępnym i atrakcyjnym dla odwiedzających. Oprócz tego samorządowcy poznali zasady budowania pozytywnych relacji z mediami. Dowiedzieli się również co to są eventy, jak właściwie je planować i organizować oraz jak wizerunek celebrytów może pomóc w promocji gminy czy też miasta. W programie znalazły się także ćwiczenia praktyczne, m.in. dotyczące wykorzystania badań marketingowych.
Jednym z celów I Kongresu Promocji Mazowsza była także promocja parasolowej marki Mazowsze w oparciu o wykorzystanie marek subregionalnych, którymi dla Mazowsza są byłe miasta wojewódzkie: Ciechanów, Ostrołęka, Płock, Radom, Siedlce, a także Warszawa. Należy pamiętać, że wszystkie te jednostki realizując działania promocyjne, kształtują również wizerunek Mazowsza. Z kolei to jak postrzegany jest region wpływa na wizerunek jednostek, które go tworzą. Dlatego tak ważne jest skoordynowanie działań promocyjnych na wszystkich szczeblach samorządowych. Efektywna promocja parasolowej marki Mazowsze wpłynie na zwiększenie ruchu turystycznego i wzrost zainteresowania inwestorów całym regionem.
Mariusz Trubalski
Podczas szóstej Gali Polskich Reportażystów , która odbyła się tym razem na Zamku w Lublinie, najważniejszą nagrodę – tytuł Radiowego Reportażysty Roku – otrzymała Patrycja Gruszyńska-Ruman ze Studia Reportażu i Dokumentu
Polskiego Radia.
Spośród 49 prac, które wpłynęły na konkurs, jury przyznało cztery nagrody. W kategorii Premiera Roku nagrodę im. Witolda Zadrowskiego oraz nagrodę pieniężną otrzymała Żaneta Walentyn z Polskiego Radia Pomorza i Kujaw w Bydgoszczy za audycję „Przeklęci". W kategorii Inspiracja Roku statuetkę i nagrodę pieniężną otrzymali: Krystyna Mokrosińska z Działu Form Dokumentalnych TVP S.A. za dokument pt.: „Podsłuchane życie" oraz Przemysław Wojciechowski z TVN za dokument pt.: „Kto prowadzi grę wokół Aleksandra Gudzowatego". Laureatem Nagrody Specjalnej Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia w tym roku został Michał Jagodziński – autor Konkursu na Artystyczną Formę Radiową – za błyskotliwą, pełną wdzięku i konsekwentnie realizowaną ideę wspierania rozwoju radiowego reportażu. Za zasługi dla województwa lubelskiego z rąk wojewody medale otrzymali
Katarzyna Michalak i Adam Tomanek z Polskiego Radia Lublin.
Tytuł Reportażysty Roku przyznano Patrycji Gruszyńskiej–Ruman ze Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia. Jak podkreśla przewodnicząca jury konkursowego Irena Piłatowska, wybór Reportażysty Roku był oczywisty. Konkurs organizowany jest od 2004 roku. W skład jury oprócz Ireny Piłatowskiej wchodzą również Hanna Krall, Krystyna Melion, Anna Sekudewicz oraz Maciej Drygas. Lubelską galę prowadził red. naczelny RL – Ryszard Montusiewicz (fot. na górze). Obecny był też Przewodniczący Rady Nadzorczej – Lech Szymańczyk (fot. po lewej) i nowy członek zarządu – Krzysztof Komorski (fot. na dole). Nie zabrakło władz Polskiego Radia SA m.in. wiceprezesa Dariusza Sienkiewicza (na fot. poniżej wręcza statuetki „Inspiracja Roku").
Misją mediów publicznych jest tworzenie i emitowanie reportaży. Jak mówi Piotr Wawrzeński (do niedawna dyrektor Informacyjnej Agencji Radiowej, a obecnie szef Regionalnej Rozgłośni Polskiego Radia w Warszawie – na antenie RDC reportaż nadawany jest o stałej porze – w paśmie wieczornym zatytułowanym Wieczór z Radiem dla Ciebie – zawsze między 20.30 a 21.00, przez cztery dni w tygodniu - od poniedziałku do czwartku. Emisja poprzedzona jest zapowiedzią, która jest krótką, bo trwająca około jednej minuty, recenzją utworu. Polecamy w niej wybrany reportaż, wprowadzamy w jego tematykę i nastrój. Ramówka pozwala na nadanie miesięcznie około 17 reportaży, a to oznacza, że w ciągu roku nadajemy około 200 audycji reportażowych. Od stycznia tego roku w sobotnie poranki nadajemy też krótkie, bo trwające 10 minut, reportaże o mniejszości romskiej w Polsce w ramach cyklu pod tytułem „Romowie z nami czy obok nas". Audycja ta jest współfinansowana przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, a jej emisja zaplanowana jest na cały rok 2010.
Mariusz Trubalski
Komisja Europejska ogłosiła bieżący rok jako: Europejski Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym 2010. Kampania pod hasłem „Nie dla ubóstwa!" ma na celu umieszczenie w centrum uwagi całej UE walki z ubóstwem, które dotyka bezpośrednio co szóstego Europejczyka.
„Walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym stanowi nieodłączny element wychodzenia z kryzysu. Zbyt często skutki recesji najdotkliwiej odczuwają najsłabsi.
Dlatego Europejski Rok 2010 powinien przyczynić się do podniesienia świadomości społecznej i przygotować grunt pod budowę bardziej zintegrowanego społeczeństwa, zgodnie z zaproponowana przeze mnie przyszłą strategią »UE 2020«", uważa przewodniczący Komisji José Barroso.
Wg komisarza ds. zatrudnienia, spraw społecznych i równości szans: „Jedna na sześć osób w Europie toczy codzienną walkę o byt, ale ubóstwo może dotknąć każdego z nas – a także całe społeczeństwa. Choć większością narzędzi do walki z biedą dysponują władze krajowe trzy czwarte Europejczyków oczekuje, że także UE zaangażuje się w pomoc.
Za sprawą Europejskiego Roku zagadnienie to staje się priorytetem, dzięki czemu cała Europa może połączyć siły w walce z ubóstwem i wykluczeniem społecznym."
Prawie 80 mln Europejczyków – czyli 17% społeczności UE – żyje poniżej progu ubóstwa. Ten alarmujący fakt dostrzega opinia publiczna, co potwierdza niedawne badanie dotyczące postaw wobec ubóstwa (zob. też IP/09/1585). Znacząca większość Europejczyków (73%) uważa, że bieda dotyka znaczną część społeczeństwa w ich kraju, a 89% oczekuje od swoich rządów szybkich działań wobec tego problemu. I choć większość respondentów uważa, że główna odpowiedzialność spoczywa na rządzie krajowym, 74% oczekuje także działań na poziomie unijnym.
Europejski Rok 2010 ma na celu zwrócenie większej uwagi na przyczyny i konsekwencje ubóstwa w Europie. Kampania będzie skierowana zarówno do kluczowych graczy, takich jak rządy czy partnerzy społeczni, jak i do ogółu społeczeństwa. Jej zadaniem jest również mobilizacja wszystkich stron w walce z biedą, promowanie integracji społecznej i włączenia społecznego oraz zachęcanie do zdecydowanego podejmowania zobowiązań w zakresie przygotowywania unijnej i krajowej polityki dotyczącej problemu ubóstwa i wykluczenia społecznego.
Działania w ramach Europejskiego Roku będą w dużej mierze zdecentralizowane: krajowe programy przygotuje każde z 29 państw uczestniczących (27 państw UE oraz Norwegia i Islandia). Budżet w wysokości 17 milionów EUR przeznaczony zostanie na kampanie podnoszące świadomość społeczną na szczeblu unijnym i krajowym oraz na setki projektów związanych z zagadnieniami priorytetowymi w poszczególnych krajach.
W ramach kampanii informacyjnej Europejskiego Roku odbędzie się m. in. konkurs dziennikarski i inicjatywa związana ze sztuką. Zaplanowano też dwa tygodnie tematyczne – w maju i w październiku – które zostaną zorganizowane we wszystkich krajach UE. 17 grudnia Rok zakończy konferencja w Brukseli przygotowana pod egidą belgijskiej prezydencji w UE.
Na stronie kampanii (http://www.2010againstpoverty.eu) znajduje się partnerska platforma pomagająca w budowaniu sieci kontaktów i tworzeniu wspólnych inicjatyw kluczowych podmiotów, takich jak organizacje społeczeństwa obywatelskiego, władze lokalne i regionalne. Na stronie zaprezentowane zostaną również wydarzenia organizowane w każdym uczestniczącym kraju.
pl: Czy będąc europarlamentarzystą jest się bardziej zorientowanym na sprawy "ogólnounijne" czy problemy konkretnych regionów? Jak wygląda kuchnia polityczna PE, zwłaszcza z perspektywy Komisji Rozwoju Regionalnego?