Get Adobe Flash player

E. Kamiński - wieczór kabaretowy w Kamienicy

Trafnie określany jako "człowiek-instytucja". Aktor, pieśniarz, dyrektor teatru, reżyser i kompozytor zaprasza widzów na wieczór kabaretowy, czyli prawie dwugodzinne show ze sobą w roli głównej... Czytając opis tego widowiska, dowiadujemy się, że „Emilian Kamiński przybliża widzom sekrety drugiej strony teatru" czyli można by nabrać podejrzeń, że oto aktor z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, dyrektor i założyciel Teatru Kamienica postanowił dodatkowo dorobić i zaserwować przybyłym garść plotek z życia gwiazd i informacji "zza kulisów" - czyli taki teatralny Super-Ekspres.

Ale te osoby, które trafiły do zapełnionej do końca sali z nadzieją obejrzenie lekkostrawnej chałtury narażają się na zaskoczenie. Uczestniczą bowiem w programie, który - cytując klasyków - "pomimo swojej eklektycznej budowy (piosenki europejskich bardów, anegdoty, parodie, wspomnienia, żarty) uderza przede wszystkim doskonale przemyślaną strukturą oraz wszechstronnością wykonawcy, który potrafi zagrać i zaśpiewać niemalże wszystko. Prócz dobrej zabawy i powodów do śmiechu nie brakowało także momentów pełnych wzruszeń, wspomnień i piosenek dedykowanych tym, których pośród nas już nie ma (Czesław Niemen, Gustaw Holoubek), a którzy mieli olbrzymi wpływ na kształt współczesnej polskiej kultury."

Emilian Kamiński, który na swój warsztat aktorski pracował 35 lat - wybrał dla tego przedstawienia najtrudniejszą dla aktora forma - bez scenografii, z użyciem jednego mikrofonu i gitary. Stojąc przed publicznością sam musi zawalczyć o jej uwagę i utrzymać ją przez kolejnych kilkadziesiąt minut. Tego wieczoru mogliśmy usłyszeć między innymi „Arię do głupoty" Jacquesa Brela, fragment utworu „Dobry bóg/gdyby to mogła być prawda" najwybitniejszego francuskiego barda, piosenkę Bułata Okudżawy, czy serię utworów skomponowanych przez Emiliana Kamińskiego (autorem słów wielu piosenek był Jan Jakub Należyty). Aktor przybliżył także kulisy swojej współpracy z Adamem Hanuszkiewiczem oraz opowiedział o spotkaniach z Gustawem Holoubkiem - naśladowanie specyficznego sposobu mówienia obu mistrzów wywołało gromkie brawa. Nie zabrakło też wspomnień z planu filmowego oraz kilku bardzo udanych scenek z żywota operowego, które aktor zaobserwował podczas swojej współpracy z Operetką Warszawską (grał d'Artagnana w musicalu „Trzej Muszkieterowie"). Było także sów parę o Czesławie Niemenie, który miał w Teatrze Narodowym swoją pracownię, dzięki czemu panowie mieli okazję się poznać i zaprzyjaźnić.Wg Kamińskiego kabaret ma na celu wywoływanie w ludziach emocji różnego rodzaju, dlatego też humorystyczne anegdotki umiejętnie przeplatał wzruszającymi balladami. Widowisko rozpoczynała piosenka autobiograficzna „Psia mać", kończył natomiast utwór o Teatrze Kamienica - miejscu, które dla jego założyciela jest jednym z najważniejszych życiowych osiągnięć.


 

Testament Cnotliwego Rozpustnika - mający premierę 16 lutego na deskach Teatru Kamienica to opowieść: "Cna, zabawna, pełna treści, która się w głowie nie mieści - rzecz o sławnym kawalerze, co po śmierć uwielbiał panie - cały oddał się Wenerze... To jest pieśń o Don Juanie(...) Testament cnotliwego rozpustnika w adaptacji tekstu i reżyserii Emiliana Kamińskiego to opowiedziana w rytmie flamenco romantyczna historia człowieka wyklętego, rzekomego grzesznika poszukującego jedynie prawdziwej miłości. Ów bohater, śmiertelnie ugodzony nożem, pragnie otrzymać ostatnie namaszczenie, którego ze względu na jego złą sławę nie chce mu udzielić żaden duchowny. Przetykana pełnymi humoru dialogami spowiedź znajdującego się u kresu życia rozpustnika jest rozliczeniem ze społeczeństwem, z kościołem, z samym sobą. Stanowi pretekst do rozważań na temat miłości oraz prawdziwej wartości człowieka. Okazuje się, że nigdy nie jest za późno na to, aby zmierzyć się z demonami przeszłości, które mogą wyjść na światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie... Testament jest pochwałą radosnego, lecz równocześnie mądrego życia Za sprawą bogatego języka oraz wyraźnie nakreślonych, wielowymiarowych postaci jest to sztuka pełna ekspresji, o iście hiszpańskim temperamencie.

Obsada: Katarzyna Cichopek, Anna Iberszer/Agata Teodorczyk, Przemysław Cypryański/Marcin Przybylski (aktor Teatru Narodowego), Emilian Kamiński, Jarosław Witaszczyk oraz Małgorzata Nowak i Weronika DębickaSuper Susan ( „Just a Ticket") w Teatrze Kamienica to europejska prapremiera sztuki Petera Quiltera autora takich przebojów jak „Na końcu tęczy" czy legendarnego już spektaklu „Boska". Oto poznajemy Susan - szaloną angielkę, która postanawia swoje okrągłe urodziny uczcić powtarzając wycieczkę do Australii, którą odbyła mając 20 lat. Podczas pierwszej podróży towarzyszył jej krąg przyjaciółek, po których dzisiaj pozostały tylko drinki na barze. Susan nie umie płakać, posiada za to unikalną umiejętność patrzenia na swoje życie. Podczas powtórki wyprawy z młodości, bohaterka ma tę samą naiwność, marzenia i nadzieje. Ma też kilkadziesiąt lat więcej. „Super Susan" jest niepowtarzalną zabawą zrealizowaną w formie one - woman show. W Teatrze Kamienica postać Susan kreuje Ewa Kasprzyk. Premiera sztuki (12.03.20011) zbiegła się ze srebrnym jubileuszem pracy artystycznej aktorki.



Festiwal „Muzyka na Szczytach"

 

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Kameralnej „Muzyka na Szczytach" już po raz trzeci u podnóża Tatr i Pienin zaprasza miłośników muzyki. W otoczeniu ujmujących krajobrazów wystąpią światowej sławy artyści – Olga Pasiecznik, Mayuko Kamio, Miroslav Kultyshev oraz wielu innych wybitnych muzyków. Pierwszy koncert Festiwalowy odbędzie się 17 września w Zakopanem, a już 18 września, o godz. 20.30 w kościele św. Krzyża w Zakopanem usłyszeć będziemy mogli gwiazdę tej edycji zespół The King's Singers.

Celem Stowarzyszenia jest reaktywacja życia kulturalnego w Zakopanem, a także poszerzenie grupy odbiorców muzyki kameralnej. - zaznacza Tadeusz Deszkiewicz, uznany promotor kultury. Festiwal „Muzyka na Szczytach" jest środkiem służącym do osiągnięciu tego celu. Organizując cyklicznie Festiwal Muzyka na Szczytach jesteśmy przekonani, że to co robimy jest ważne i potrzebne szczególnie teraz, gdy otacza nas wszechobecna pop kultura i komercja. Skutecznie realizujemy marzenia o festiwalu z udziałem wykonawców najwyższej klasy, festiwalu będącym kilkudniowym świętem wielkiej Sztuki... Zależy nam na popularyzacji muzyki polskiej na całym świecie, poprzez włączanie jej w repertuar światowych gwiazd - mówi organizator - Danuta Sztencel, prezes Stowarzyszenia im. Karłowicza.

Pierwszy Festiwal okazał się sukcesem artystycznym zarówno, jak i medialnym. Jego gwiazdą był m.in. jeden z najwybitniejszych zespołów kameralnych na świecie - Kronos Quartet. Równie udana była zeszłoroczna edycja Festiwalu, w której wzięli udział: Jonathan Plowright, Eva Maria Zuk, Olga Pasiecznik czy Pablo Márquez, których koncerty pod Tatrami przyjęto z wielkim entuzjazmem. W tym roku gwiazdą muzycznej imprezy w Zakopanem będzie ceniony brytyjski zespół wokalny The King's Singers. Na Festiwalu gościć będzie także znakomity pianista rosyjski, zwycięzca XIII Konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie i finalista ostatniego Konkursu Chopinowskiego – Miroslav Kultyshev, a także wybitna japońska skrzypaczka Mayuko Kamio. Oprócz tego wystąpią również: Stephan Schmidt, Olga i Natalia Pasiecznik, Ewa Kupiec, Royal String Quartet oraz wielu innych szanowanych muzyków. Melomani, którzy we wrześniu wybiorą się na Podhale będą mogli obejrzeć również wystawę instrumentów muzycznych w willi „Koliba" przygotowaną przez Annę Kozak z Muzeum Tatrzańskiego i znanego zakopiańskiego lutnika Wojciecha Topę, natomiast miłośnicy malarstwa – wystawę prac Ewy Fortuny. Koncertom towarzyszyć będą wystawy poświęcone m.in. Henrykowi M. Góreckiemu, Stanisławowi Wisłockiemu oraz plenerowa wystawa muzycznych plakatów Waldemara Świerzego, w 80. rocznicę jego urodzin. W tym roku festiwalowe koncerty poza Zakopanem odbywać się będą także w Bukowinie Tatrzańskiej oraz Uzdrowisku Szczawnica. Szczegółowy harmonogram na www.muzykanaszczytach.com


 

Strefa Sztuki na Męskim Graniu

Oprócz muzycznych występów i atrakcji, na widzów Męskiego Grania czeka wiele innych niespodzianek. Poza sceną powstanie Strefa Sztuki, w której swoje prace i działania przedstawią autorzy filmów, animatorzy i performerzy, czyli jedni z najciekawszych przedstawicieli młodego pokolenia twórców sztuki nowoczesnej. Artystyczne działania podczas Męskiego Grania koordynuje Mariusz Wilczyński – jeden z najważniejszych twórców współczesnej animacji. W trakcie koncertów będziemy mieli okazję podziwiać go w akcji podczas występu z Wojciechem Waglewskim. W finale obaj panowie wykonają performance plastyczno-muzyczny "Wagiel i Wilk", w czasie którego Wilk będzie rysował „do gitary" Wagla, a Wagiel grał „do kreski" Wilka. W Strefie Sztuki zobaczymy zaś pianina, a nad nimi wyświetlane autorskie filmy Wilczyńskiego, do których widzowie będą mogli stworzyć własny podkład muzyczny. Uczestnicy koncertów będą mogli również zapoznać się z pracami młodych, choć uznanych już twórców. Stypendysta i laureat wielu nagród, Jakub Słomkowski stworzy niezwykłą przestrzeń na wzór pracowni malarza, w której będzie malował obrazy, a we wspólne tworzenie zaangażuje publiczność – stół przygotowany dla gości zostanie zastawiony... farbami. Student 5-go roku łódzkiej filmówki i laureat konkursów fotograficznych, Andrzej Jobczyk, w Strefie Sztuki zaprezentuje swoje animacje inspirowane geometrią i fizyką kwantową. Za projekt „Transmisja – Młode Wilki" odpowiada trzech młodych artystów z grupy Render Queue. Cyprian Piwowarski, Kacper Zamarło i Piotr Loc Hoang Ngoc to trójka "młodych wilków", która wypuści na "łowy wideo" swoich arlekinów. Ich spojrzenia będą transmitowane na telebimy. Jakub Jasiukiewicz – asystent w Pracowni Działań Interaktywnych UA w Poznaniu, przedstawi wideoinstalację, składającą się z sześciu ekranów plazmowych. Obraz na nich będzie zależał od zachowań i reakcji publiczności. Tego lata Męskie Granie zabrzmi w następujących miejscach: Żywiec, Amfiteatr Pod Grójcem – 16 lipca, Warszawa, Koneser – 23 lipca, Kraków, Ogrody Muzeum Archeologicznego – 30 lipca, Lublin, Błonie – 6 sierpnia, Gdańsk, Stocznia Gdańska – 13 sierpnia, Wrocław, Browar Mieszczański – 20 sierpnia, Poznań – 27 sierpnia. Więcej o Męskim Graniu na: www.meskiegranie.pl


 

Nie tylko „Upiór"

Decyzja Teatru Muzycznego ROMA o wystawieniu musicalu Andrew Lloyda Webbera „Upiór w Operze" to naturalna konsekwencja polityki repertuarowej prowadzonej przez Dyrekcję Teatru od 10 lat i największe wyzwanie produkcyjne, przed jakim stanęła ROMA w swojej 10-letniej historii. „Upiór w operze" jest musicalem wszech czasów: w dniu 9 stycznia 2006 jego 7486 wystawienie na Broadwayu pobiło rekord należący wcześniej do „Kotów" Musical zdobył ponad 50 znaczących nagród teatralnych, m.in. 3 Olivier Awards oraz 7 Tony Awards, w tym dla najlepszego musicalu, a także 7 Drama Desk Awards oraz 3 Outer Critic Circle Awards, a w ostatnich latach otrzymał najbardziej prestiżowe z wyróżnień przyznawanych przez publiczność, Oliver Audience Award (2002). „Upiór w operze" w inscenizacji Teatru Muzycznego ROMA jest non-replica production w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego, który w 1998 roku objął stanowisko dyrektora generalnego i artystycznego w Teatrze Roma w Warszawie. Musicalowe produkcje stopniowo zastąpiły grywane tam wcześniej operetki. Roma stała się najpopularniejszą polską sceną musicalową. Oto krótki zarys historii teatru od początków po dzień dzisiejszy, w przededniu premiery największego dotychczas przedsięwzięcia, które jest zarazem zwieńczeniem 10-letniej historii teatru – „Upiora w operze".

Pierwsza premiera, „Crazy For You", odbyła się w 1999 roku. Był to musical do libretta Antoniego Marianowicza, oparty na muzyce Georga Gershwina w reż. Wojciecha Kępczyńskiego. Spektakl obejrzało niemal 70 tys. widzów. Ważnym przedsięwzięciem był polski musical Janusza Stokłosy i Janusza Józefowicza, „Piotruś Pan" do libretta znakomitego Jeremiego Przybory. Premiera: 2000. Jeszcze w tym samym roku na deski teatru trafił wielki hit z West Endu i Broadwau, „Miss Sajgon".

W 2002 roku odbyła się premiera musicalu „Graease", rock and rollowego przeboju Jima Jacobsa i Warrena Caseya (reż. W. Kępczyński), tym samym roku na Małej Scenie pokazano kameralne widowisko „Cohen", oparte na twórczości poety piosenki.W dwa lata później powstał największy w historii spektakli muzycznych w Polsce –„Koty". Spektakl do poezji T.S. Eliota z muzyką Andrew Lloyda Webbera to jeden z najważniejszych współczesnych musicali. Teatr Muzyczny Roma jako jedyny teatr na świecie posiada obecnie prawa do wystawienia wersji non-replica „Kotów". W roku 2005 odbywa się premiera przedstawienia „Taniec Wampirów" według znanego filmu Romana Polańskiego „Nieustraszeni pogromcy wampirów' (The Fearless Vampire Killers) i pod opieką artystyczną słynnego reżysera oraz na Małej Scenie pokazano spektakl „Moja mama Janis", inspirowanego życiem i twórczością Janis Joplin.

Warszawski Upiór w liczbach: 500 osób pracowało przy produkcji spektaklu, 100 osób pracowało przy samych dekoracjach, 13 tirów przywiozło dekoracje, 2 m/s to prędkość z jaką spada żyrandol, 250 kg waży żyrandol, 300 kg waży słoń, 8 km frędzli użyto w sumie, 150 kg pasmanterii wykorzystano, 50 peruk wykonano w teatrze, 100 par butów uszyto w teatrze, 300 kostiumów uszyto w sumie, 20 firm pracowało przy dekoracjach, 1300 m kw. materiału zużyto na kostiumy, 700 m kw. tkaniny użyto na uszycie kurtyny wagnerowskiej.

  •  PATRONATY
    PATRONATY
  • Nie tylko z NBP
    Nie tylko z NBP
  • Z Parlamentu
    Z Parlamentu
  • AFISZ kultury
    AFISZ kultury
  • ZAPROSILI NAS
    ZAPROSILI NAS
  • Liderzy Gospodarki
    Liderzy Gospodarki