Pod znakiem zapytania stało istnienie aż 10 gmin uzdrowiskowych w całym kraju. Zastrzeżenia były różnego rodzaju, np. w przypadku połozonego we wschodniej Polsce Krasnobrodu kwestia dotyczyła wydobywania surowców naturalnych.

Do sanatorium w Krasnobrodzie borowinę, którą stosuje się m.in. w leczeniu chorób reumatycznych, sprowadzono z oddalonego o 60 km Horyńca, również gminy uzdrowiskowej. Ministerstwo postawiło w takiej sytuacji jasny warunek, leczniczy torf powinien być wydobywany na miejscu. Jeżeli Krasnobród chciał zachować status uzdrowiska musiał wypełnić ten wymóg. A jest o co walczyć, status uzdrowiska oznacza zarówno dotacje od państwa, jak i dla sanatorium, ponadto sanatorium to istotny pracodawca w regionie.

– Sanatorium jest jednym z największych zakładów pracy w Gminie Krasnobród. Zatrudnia na chwilę obecną 70 osób, co przekłada się pozytywnie na i tak ubogi rynek pracy powiatu zamojskiego. Niemałe znaczenie dla powiatu i województwa ma również fakt, iż sanatorium zwiększa dostępność do świadczeń zdrowotnych z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego (występowanie na terenie gminy złóż torfu leczniczego – borowiny). Rozwój placówki to tworzenie nowych miejsc pracy, prężny rozwój gminy uzdrowiskowej i powiatu zamojskiego – mówi Wojciech Żurakowski, dyrektor sanatorium w Krasnobrodzie.

– Gmina podjęła konkretne kroki, gdyż bardzo nam zależało na zachowaniu statusu uzdrowiska. Kupiliśmy 28-arową działkę z bogatymi złożami leczniczej borowiny. W sumie będziemy mieli ponad 50 arów łąk, które przekazało notarialnie starostwo. Borowina ma być eksploatowana przez sanatorium w Krasnobrodzie, bo my nie możemy prowadzić takiej działalności gospodarczej. Temat zagrożenia utraty miana uzdrowiska jest już zażegnany. – mówi Stanisław Jędrusina, zastępca burmistrza Krasnobrodu

Korzyści są wymierne, Krasnobród wciąż będzie mógł korzystać z subwencji z budżetu państwa na uzdrowisko. – Możemy dzięki temu inwestować w infrastrukturę, turystykę. Pragniemy wybudować pensjonat. Jesteśmy dobrej myśli, Krasnobród cieszy się uznaniem turystów, jest tu kameralnie, aczkolwiek klimatycznie. Zachęcają również inne czynniki, u nas można pooddychać powietrzem z 7% zawartością jodu! – argumentuje zastępca burmistrza. Przy wydobyciu borowiny na własnym terenie Krasnobród również zaoszczędzi. Sanatorium zużywa 5–6 ton borowiny rocznie, którą do tej pory "exportował" Horyniec. Dodatkowo lokalna borowina pochodząca z okolicznych łąk jest znacznie czystsza i bogatsza w te cenne składniki.