Stanowienie prawa, nawet prawa lokalnego to ciężka robota. Wiedzą o tym samorządy gminne, których uchwały często uchyla wojewoda. Fuszerki niestety dopadają też samorządy wyższego szczebla, w tym UMWL i mazowiecki sejmik. Oto organ nadzoru dopatrzył się, że (swoja drogą jedna z wielu i nieextraordynaryjna) uchwała Nr 76/11 Sejmiku Województwa Mazowieckiego w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania dla Portu Lotniczego im.Fryderyka Chopina w Warszawie została podjęta z uchybieniem przepisów rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” . W uzasadnieniu Wojewoda Mazowiecki wskazał, że w § 2 uchwały zostały wprowadzone definicje nie odpowiadające przepisom prawa lub są niekonsekwentnie stosowane w treści uchwały. Ponadto jak artykułują podwładni, pełniącego już drugą kadencję wojewody Kozłowskiego, definicje te nie występują w dalszej treści uchwały.

Brzmi to poważnie i echo jest donośnie, ale o co właściwie chodzi? Jak sejmik pod przewodem dr.Rakowskiego, pełniącego równocześnie też zaszczytną funkcję burmistrza jednostki pomocniczej m.st.Warszawy w dzielnicy Wilanów, mógł tego bubla prawnego przepuścić? Ano widocznie mógł, skoro grzecznie wojewodzie odpisał: Uznając argumenty przedstawione w piśmie Wojewody Mazowieckiego za zasadne, konieczne stało się dokonanie zmian w treści podjętej uchwały w taki sposób i w takim zakresie, aby spełniała ona wymogi zasad techniki prawodawczej.

W związku z powyższym nową uchwałą skorygowano również zapis § 7 uchwały z dnia 20 czerwca 2011r. w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania zastępując słowo „określają”, słowem „obrazują” . W uchwale nie występują już również wymiennie pojęcia: pora dzienna – pora dnia oraz pora nocna – pora nocy, bo ustawa Prawo ochrony środowiska posługuje się tylko określeniami pora dnia i pora nocy. I o tym każdy legislator nawet na poziomie samorządowym wiedzieć powinien.